środa, 18 sierpnia 2010

Zwykłe zeszyty precz!



Niektórzy ludzie piszą pamiętniki, mają swoje zeszyty na różne zapiski, rysunki i wierszyki. W całym swoim życiu mniej więcej 100 razy zakładałam pamiętnik, stanowczo postanowiwszy zapisywać skrupulatnie wszystko, co zapisać należało- która dziewczyna w szkole kogo obgaduje i w kim jest zakochana. Nieco później, będąc już osobą na tyle dojrzałą by zrozumieć swoje własne głupie zachowania, zakładałam takie tajne zeszyty żeby zapisywać w nich swoje wiersze, potem formowałam z nich wręcz tomiki poezyj. No cóż, z idiotyzmu na szczęście często się wyrasta (mam nadzieję, że i mnie to spotkało, nie mnie jednak to oceniać) ale dziś zobaczyłam coś, co sprawiło, że znowu zapragnęłam pisać pamiętnik (mam kalendarz, w którym czasem piszę jakieś nieistotne bzdury, ale to nie to samo).Zawsze miałam jakiegoś absurdalnego bzika na punkcie rzeczy, które generalnie można by określić jako stare, jakieś zaśniedziałe łańcuszki, które wynajdywałam u babci w szafce, stare książki w grubych, biblijno podobnych oprawach ze złotymi tłoczeniami, stare bibeloty, broszki z kameą i tym podobne rzeczy. Najbardziej jednak zawsze fascynowały mnie książki- była w nich zawarta jakaś historia, ktoś je czytał i przeżywał to, co tam napisano, idealnie byłoby gdyby taka księga miała jakieś zapiski na marginesie, wykonane koniecznie piórem i pięknym, staroświeckim charakterem pisma (dziwacy są wśród nas:D ). Szukając czegoś na Allegro znalazłam absolutnie cudowne, nieziemskie notesy Paperblanks. Można kupić taki z motywem starej biblii Gutenberga (boskie) albo z manuskryptami wielkich pisarzy i innych znanych ludzi (Brontë, Mozart, Balzac), są też z przepięknym roślinnym motywem- w takim zeszycie mogłabym zacząć znowu pisać pamiętnik albo pisać w nim cokolwiek- samo trzymanie go w rękach i patrzenie na niego będzie niesamowitym doznaniem :) Już wiem, co chcę na Gwiazdkę ;)





"Biblia Gutenberga" -cudo







z kolekcji "Embellished Manuscripts"


"Brocaded paper"



"Cartella"



"Floral Cascade"


"Grolier Ornamentali" i "Romantic Sensibility"






poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Ach...



Obejrzałam pokaz kolekcji haute couture domu mody Christian Dior na jesień/ zimę 2010. Tematyką kolekcji jest ogólnie florystyka, modelki przypominały egzotyczne kwiaty.
Brak słów. Trzeba tylko podziwiać. John, jesteś wielki.





















sobota, 14 sierpnia 2010

Cud nad jeziorem



W Alpach Salzburskich, nad jeziorem Halsztackim leży Hallstatt - przepiękne, urokliwe miasteczko, którego piękno i niepowtarzalny klimat trafiły na listę światowego dziedzictwa UNESCO jako "krajobraz kulturowy Hallstatt- Dachstein Salzkammergut" . W miasteczku oprócz podziwiania bajkowej alpejskiej scenerii można też obejrzeć kolekcję czaszek (każda podpisana- czyja jest i jaki zawód wykonywał jej właściciel- dziwaczne) oraz cmentarzysko birytualne z epoki żelaza.
W pobliżu miejscowości znajduje się też powstała w późnej epoce brązu znana kopalnia soli położona na złożach solonośnych ciągnących się wzdłuż północnej krawędzi Alp.











piątek, 13 sierpnia 2010

God save the Queen...

Słucham ich muzyki właściwie od urodzenia- moja mama była i jest ich wielką fanką i tę miłość musiałam chcąc nie chcąc odziedziczyć :) Ale Queen to nie tylko wspomnienie z dzieciństwa, przede wszystkim to dla mnie najwspanialsza muzyka jaką słyszał świat. Wokalista był, jest i zawsze będzie dla mnie fenomenem, idolem i muzycznym guru:) Nikt tak jak Freddie nie potrafił nawiązywać kontaktu z publicznością na koncertach, za każdym razem zapiera mi dech, kiedy oglądam jak podczas koncertu na Wembley 12 lipca 1986 siedemdziesiąt dwa tysiące ludzi klaskało jednocześnie w rytm słynnego "Radio Ga Ga", w ogóle oglądanie Freddiego dostarcza niesamowitych emocji, a mnie osobiście bardzo wzrusza, kiedy pomyślę o jego chorobie, o tym że już nic nie stworzy i nie zaśpiewa, po prostu łzy same napływają do oczu. Polecam też "Heaven for everyone", w teledysku na początku pokazany jest sławny mur wokół jego domu w Londynie, na którym, fani wciąż wypisują dla niego słowa uznania, a zwłaszcza powtarza się jedno zdanie: Freddie, we miss you! No właśnie...

Najwspanialsze (według mnie) utwory Queen to "Bohemian Rhapsody", "Innuendo", "I'm going slightly mad", "It's a hard life", "The show must go on", "Friends will be friends", "Radio Ga Ga", "Killer Queen", "Hammer to fall"... właśnie się zorientowałam, że musiałabym wymienić wszystkie :D No, ale to są moje ulubione :)



Zdjęcie Freddiego w charakteryzacji do teledysku "I'm going slightly mad"



Od lewej: perkusista Roger Taylor, wokalista Freddie Mercury, gitarzysta Brian May i basista John Deacon, czyli QUEEN.



Zwariowana stylizacja do teledysku "I want to break free" , od lewej Roger, Brian, Freddie i John jako kobiety.



Najsłynniejsze chyba zdjęcie zespołu, okładka drugiego studyjnego albumu "Queen II"



Ten niesamowity moment, kiedy cały stadion klaszcze podczas "Radio Ga Ga" słynny rytm refrenu. Naprawdę polecam wideo, porusza do głębi. Wembley, 12.07.1986



Koronacja przy dźwiękach hymnu "God save the Queen", który śpiewała cała licząca 72 tysiące ludzi publiczność na Wembley, a także podczas innych koncertów trasy Magic Tour.



Cały On. Niespożyta energia, wyjątkowa charyzma, przejmujący głos. Twórczy wizjoner i szalony artysta. Po prostu, mój idol :)

" If there's a God or any kind of justice under the sky
If there's a point if there's a reason to live or die
If there's an answer to the questions we feel bound to ask
Show yourself - destroy our fears - release your mask... "