poniedziałek, 13 grudnia 2010

Enchanted Lady Anne

Anne Hathaway to moja ulubiona aktorka, najbardziej utalentowana młoda gwiazda Hollywood. Każdy jej film to pewniak, można iść do kina w ciemno. Przez ostatnich kilka lat jej styl ewoluował od zdecydowanego luzu poprzez nieśmiałe eksperymenty i flirty to z tym, to z tamtym projektantem czy stylistą, aż po dzisiejszą perfekcję. Również i na tym polu ujawnił się ogromny talent- do mieszania wzorów, faktur, kolorów- zawsze z idealnym skutkiem. Anne błyszczy, gdziekolwiek i w czymkolwiek się pojawi. Pokochali ją wszyscy wielcy kreatorzy, każdy chce ją ubierać, jednak ona największym zaufaniem obdarza wybranych - Marca Jacobsa, Valentino, Georginę Chapman z Marchesy, Armaniego, czasami flirtuje z Donatellą Versace czy Diane von Furstenberg. Ale tym, co mnie ostatnio naprawdę zachwyciło jest sesja zdjęciowa Anne dla amerykańskiego Vogue autorstwa największego czarodzieja wśród fotografów, Mario Testino.



















.

środa, 1 grudnia 2010

I niech to będzie spowiedź...



Gdyby żył, za parę dni skończyłby 65 lat. Jego piosenki trafiają prosto w serce, przywołują wspomnienia, poruszają do głębi najdalsze zakamarki mojej świadomości...
Zawsze żywy w naszej pamięci-Marek Grechuta.

"Ile razem dróg przebytych
ile ścieżek przedeptanych
ile deszczów , ile śniegów
wiszących nad latarniami...

Ile listków , ile rozstań
ciężkich godzin w miastach wielu
i znów upór , żeby powstać
i znów iść i dojść do celu...

ile w trudzie nieustannym
wspólnych zmartwień , wspólnych dążeń
ile chlebów rozkrajanych
pocałunków ? schodów? książek?
oczy twe jak piękne świece
a w sercu źródło promienia
więc ja chciałbym twoje serce
ocalić od zapomnienia...

U twych ramion płaszcz powisa
krzykliwy , z leśnego ptactwa
długi przez cały korytarz
przez podwórze , aż gdzie gwiazda Wenus...!
A tyś lot i górność chmur
blask wody i kamienia
chciałbym oczu twoich chmurność
ocalić od zapomnienia..."


***

"Błękitne, szerokie okna,
jasne smugi od lamp...
I Twoja postać, jasna postać...
taką Cię znam..."

***

"Tyle było dni do utraty sił
Do utraty tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych , z których nie masz nic
Jedno warto znać , jedno tylko wiedz , że...

Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil , tych na które czekamy (...)

(...) Jak rozpoznać ludzi , których już nie znamy ? ...
Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych? ...
Jak oddzielić nagle serce od rozumu? ...
Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu?

Jak rozpoznać ludzi , których już nie znamy?
Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych?
Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję ?

Odpowiedzi szukaj , czasu jest niewiele ... "

***

"Wszystkie chwile uderzą naraz do serca i spór będą wiodły, do której z nich należę... I niech to będzie spowiedź, ale bez rozgrzeszenia... Nie chcę, by okradano mnie z mojego życia...!"




.

środa, 24 listopada 2010

The Dark Zoo

Kolekcji Marca Jacobsa dla Louis Vuitton na wiosnę- lato 2011 nie da się jednoznacznie określić, ogarnąć w kilku słowach. Marc jak zwykle złamał wszelkie zasady i połączył szeroko rozumiane motywy zwierzęce z szatami chińskiego cesarza i pełnymi przepychu sukniami godnymi Jasminy, dziewczyny Alladyna:) Do tego mroczny makijaż i koronki w stylu lat dwudziestych, minitorebki jak małe klejnoty i demoniczna scenografia na Paris Fashion Week. Efekt jak zwykle powalający.


















czwartek, 11 listopada 2010

Classement



Uwielbiam plakaty reklamujące perfumy, są fantazyjne, urzekające i po prostu piękne. Dzisiaj mój osobisty, całkowicie subiektywny ranking najpiękniejszych reklam.

1.Lolita Lempicka- cudowny zapach, cudowny flakonik i cudowny plakat :)


2.Lolita Lempicka- Si Lolita- opis jak wyżej :) Słodka Charlotte LeBon


3.Anna Sui- Night of Fancy- piękny, klimatyczny plakat i moja ulubiona modelka, Jessica Stam


4.Estée Lauder - Pleasures Delight- Gwyneth Paltrow w bajkowej, sielskiej scenerii


5. Yves Saint Laurent - Opium - najsłynniejszy zapach marki, co do plakatu- słowa są zbędne.
Zjawiskowa Sophie Dahl.


6.Avon - Surreal - eteryczne, romantyczne


7.Christian Dior - Miss Dior Cherie - przepiękny zapach i przepiękna Riley Keough, wnuczka Elvisa Presleya




8. Chanel no.5 - najsłynniejsze perfumy świata, najsłynniejsza blondynka świata:)


9. Burberry - Burberry London - nie wiem, czemu tak podoba mi się ten plakat... może dlatego, że jest taki klimatyczny i ... londyński? :D W roli głównej Rachel Weisz


10. Thierry Mugler - Alien - Do you believe in the extraordinary?...

poniedziałek, 1 listopada 2010

Legenda detektywa- narkomana:)



Sherlock Holmes i opisy jego niezwykłych przygód od lat są inspiracją i, co tu dużo mówić, sposobem na niezły zysk dla wszelkiego rodzaju restauratorów, właścicieli pubów, hoteli, a nawet muzeów gromadzących przedmioty mające należeć kiedyś do genialnego detektywa lub jego przyjaciela i współlokatora, doktora Johna Watsona. Rzesze fanów zafascynowanych cyklem powieściowym Arthura Conan Doyle'a pielgrzymują do najbardziej kojarzących się z ich ukochanym bohaterem miejsc. Na pierwszym miejscu jest oczywiście dom, w którym obaj łowcy przygód mieszkali przez dłuższy czas, czyli budynek przy 221b Baker Street w Londynie, gdzie obecnie znajduje się najbardziej znane Muzeum Sherlocka Holmesa. Drugie muzeum znajduje się w Lucens, jeszcze inne w Meiringen w Szwajcarii. Jak wiadomo każdemu, kto czytał opowiadania Doyle'a, Szwajcaria jest, zaraz po Anglii, drugim krajem, z którym związane są losy Holmesa, tam wyjechał w szalonej ucieczce przed ścigającym go mordercą, tam stoczył z nim walkę nad wodospadem Reichenbach w pobliżu Meiringen i mistrzowsko zainscenizował swoją własną śmierć, by ujawnić się po jakimś czasie przed swoim przyjacielem w Londynie i ostatecznie pokonać swojego prześladowcę. Jednak to Anglia, zwłaszcza, rzecz jasna, Londyn, jest największym skupiskiem miejsc nawiązujących do historii ekscentrycznego amatora fajek, możemy oczywiście odwiedzić wspomniane już muzeum przy Baker Street,stylowy pub przy Northumberland Street, Cafe Royal , gdzie Sherlock bywał... Fani obchodzą również święto 4 maja- wtedy to nad wodospadem Reichenbach odbywa się międzynarodowy zjazd miłośników Sherlocka Holmesa, na podstawie cyklu powstały też dziesiątki filmów.

Muzeum Sherlocka Holmesa przy 221b Baker Street:









The Sherlock Holmes Pub:







Meiringen w Szwajcarii, w pobliżu wodospadu Reichenbach- pomnik Sherlocka Holmesa obok angielskiego kościoła, w podziemiach którego znajduje się kolejne Muzeum Sherlocka Holmesa:



Plakat do filmu "Pies Baskerville'ów" na podstawie jednej z cyklu powieści o Sherlocku Holmesie w reżyserii Sidneya Lanfielda z 1939 roku



środa, 20 października 2010

Tygiel narodów, mieszanka stylów




Od jakiegoś czasu fascynuje mnie architektura Stanów Zjednoczonych. Nowe miesza się ze starym, tradycyjne z nowoczesnym. Interesujące, jak idealnie łączy się styl kolonialny, architektura Purytańska i secesyjna z modernistycznym budownictwem przyszłości. Obserwujemy takie połączenie zwłaszcza w Nowym Jorku, gdzie strzeliste wieżowce Manhattanu odwracają uwagę od miejsc, które tak naprawdę są charakterystyczne dla tego miasta, jedyne w swoim rodzaju budynki mieszkalne i uliczki, w których wyczuwa się jakby powiew Londynu. Jeszcze bardziej zaskakujący jest kontrast pomiędzy Miami na Florydzie, z jego niepowtarzalną dzielnicą Art Deco, a Nowym Orleanem w Luizjanie, kolebką stylu kolonialnego, stolicą bohemy artystycznej i jazzu. Dorzućmy jeszcze jakże europejski w swoim klimacie Boston i przepiękną, sięgającą czasów kolonialnych architekturę Filadelfii.

Dzielnica Art Deco w Miami



Charakterystyczny styl nowojorskiego Brooklynu







Niepowtarzalna atmosfera Nowego Orleanu







Europejski klimat Bostonu







Przepiękna Filadelfia









Monticello- posiadłość Thomasa Jeffersona w Wirginii, symbol stylu kolonialnego